bad night

Jest mnie zle.... nie wiem dlaczego, poprostu napszy mnei zle mysli. Mysle se co ja mam z tego zycia...pomyslicie ze mowie tak bo mam dola ze jest mi zle, przejdzie Ci ale nei bo jakie te moje zycie jest: nudne, monotone, beznadziejne, bezuzyteczne. Bo co ja robie calymi dniami siedze na kompie od rana do nocy i nic z tego nie mam, jedyne co uwazam za dobre w tym ze siedzie na kompie to to ze gadam z moja przyjaciolkol bardzo czesto "Nia", kiedys wychodzilem na rower na poczatku wakacji bardzo mneis ei chialo i myslalem ze przejedze choc ich pol, jezdzilem nawet z "Nia", mile spedzalem czas nie wiem jak ona ale dla mnei bylo ql.... teraz juz tag nie jezdzimy nie wiem czemu moze porpostu taki czas ... Jedyne na czym mnie teraz zalezy to to zeby dostac sie z "Nia" i Mackiem do klasy reszta narazie nie interesuje mnie. i to by bylo chyba tyle nie wiem czy chce wiecej pisac wole chyba zeby to zosatalo w mojej glowce jesli wogule cos tam zostalo sam tego nie wiem.... ale wiem napewno iz moje zycie jest nudne i monottone i nie pisze tego pod wplywem chwili tylko usz dluszy czas o tym myslalem i nie wiem jak to zmienic.